Natknąłem się na mylącą odmianę w zrozumieniu, jakie są opcje i argumenty w odniesieniu do składni poleceń.
Na przykład napotkałem definicje takie jak:
command -a -b -c d e fniektóre różnią się
-a -b -c, nazywają je opcjami lub przełącznikami id e fwywołują je jako argumenty.command -a -b -c d e fniektóre, na przykład
bashinstrukcja, wywołują wszystkie-a -b -c d e fargumenty i wyjaśniają, że wszystkie są dostępne odpowiednio ze skryptu$1 $2 $3 $4 $5 $6.command -a b=cniektórzy nazywają
-aopcję,bargument icwartość, ale inni mieszają je jak w pierwszych dwóch punktach, w jednej odmianie wywołującej wszystkie-a b cargumenty.
Te trzy wersje są tylko przykładami wielu różnych odmian wywołujących, nawet nie wiem, jak je wszystkie wymienić, ale zauważyłem, że na pewno nie ma ustalonej konwencji nazewnictwa.
A przynajmniej nie znam znanej znanej mi konwencji, ponieważ natrafiłem na różne losowe źródła, ale nawet wśród oficjalnych stron lub podręczników powiązanych z Linuksem i GNU mogłem sprostać tej niespójności.
Czy istnieje niekwestionowany oficjalny schemat nazewnictwa, do którego mogę się odwoływać?