Jak wiemy yum to system zarządzania pakietami, który został zbudowany na bazie rpm. Jest to również narzędzie wiersza poleceń, które jest (niegrzecznie mówiąc) szerszą wersją rpm, rozwiązuje wiele problemów (główną są oczywiście zależności), których rpm nie ma znaczenia. Czy jest jakiś konkretny przypadek, gdy użycie polecenia rpm byłoby bardziej odpowiednie niż yum?