Zastanawiam się, czy zapytam o różnicę między tymi dwoma poleceniami (tzn. Tylko kolejność ich opcji jest inna):
tar -zxvf foo.tar.gz
tar -zfxv foo.tar.gz
Pierwszy działał idealnie, ale drugi powiedział:
tar: You must specify one of the `-Acdtrux' or `--test-label' options
Try `tar --help' or `tar --usage' for more information.
I smoła z --test-label
i -zfxv
powiedział:
tar (child): xv: Cannot open: No such file or directory
tar (child): Error is not recoverable: exiting now
tar: Child returned status 2
tar: Error is not recoverable: exiting now
Potem spojrzałem na instrukcję tar i zdałem sobie sprawę, że wszystkie przykłady wykorzystują przełącznik -f
na końcu !!
AFAICT nie ma potrzeby tego ograniczenia, czy jest ?! ponieważ moim zdaniem przełączniki powinny być bezpłatne.
gtar option parsing
, odkryłeś kolejny powód, dla którego nie używasz gtar.
-f
oczekuje, że nazwa pliku będzie następować. W drugiej wersji podałeś -fxv
, co - w przypadku tar - oznacza, że nazwa pliku to „xv”.