Mam kilka katalogów zamontowanych przez sshfs . Czasami dostaję rozłączenie z serwerem (nie konfigurowane przeze mnie). Zwykle montuję takie katalogi
sshfs user@server.example.com:/home/user /mnt/example
Kiedy serwer rozłącza się, podsystem sshfs nie umountuje / zwalnia katalogu, lecz blokuje go niedostępnym. Mocowanie jest nadal widoczne podczas pisania mount
. Kiedy piszę
ls /mnt/example
proces zostaje zablokowany (również Ctrl+ cnie pomaga). Dlatego też
sudo umount -l /mnt/example
# find pid of corresponding process:
ps aux | grep example.com
kill -9 <pid of locked sshfs process>
Czy istnieje lepszy sposób, aby sobie z tym poradzić? Oczywiście sshfs powinien wykonać umount i posprzątać ... Idealnie byłoby połączyć się automatycznie.