Używam NFS
(i tylko tego znam dobrze w plikach sieciowych) od kilku lat. Ale nadal nie mogę się dowiedzieć ...
- Jak sprawić, by
NFS
serwery były projektowane w klastry (lub z równoważeniem obciążenia?) - A przynajmniej wdrożenie go na serwerze MORE-THEN-ONE i „Automatyczne przełączanie awaryjne”.
Głównym celem jest NIE dopuszczanie, aby mój pojedynczy serwer NFS działał jako pojedynczy punkt awarii.
Ponieważ nie wiem, jak to zrobić poprawnie, do tej pory samodzielnie wymyśliłem:
- NFS na 2 serwerach.
- RSYNC z 1. (zakładanego serwera głównego) na inny 2. serwer.
- Na serwerach aplikacji (WWW itp.) Umieść a,
Shell Script
aby sprawdzić prawidłowy stan punktu montowania serwera NSF-Master. A następnie w razie potrzeby automatycznie odmontuj go (pozostawiając), a następnie automatycznie podłącz od drugiego. - Główną funkcją, której użyłem w moim automatycznym skrypcie powłoki, jest
nfsstat -m
.. sprawdzenie stanu punktu podłączenia.
(Używam Redhat )
Ale i tak nadal nie sądzę, że jest to bezpieczny i standardowy sposób.