Poniższe informacje oparte są na czytaniu, a nie na doświadczeniu - dopiero zaczynam od Freebsd, więc nie mam z nim prawie żadnego doświadczenia (pochodzę głównie z Linuksa). Przepraszam (i pokornie zabiegam o korektę), jeśli coś przeoczyłem, a to, co tu mówię, to śmiecie ...
Z mojego przeczytania stron podręcznika (ostatnio tego, do którego odwołano powyżej http://www.freebsd.org/cgi/man.cgi?query=tar&sektion=1 ) tarowi Freebsd brakuje (-d, --diff , --compare). Nie jest to zaskakujące, ponieważ autorzy zrzutu / przywracania Freebsd również nie zapewnili czegoś takiego.
Nie wiem na pewno, czy tar Gnu będzie zawierać wszystkie metadane UFS, jak mówi się, że tar Freebsd, i jest to ważna kwestia. Ale według mojego smaku NIGDY nie mogę uznać zrzutu za zakończony, dopóki nie zapisam sumy MD5 pliku wyjściowego, A NASTĘPNIE porównuję plik zrzutu z danymi, które rzekomo zrzuciłem. Różne problemy mogą prowadzić do tego, że zrzucone dane różnią się od danych na dysku. (Nie tylko zmiany plików, ale także błędy dysku, błędy pamięci, błędy komputera itd. Wszystkie z nich faktycznie mi się przydarzyły.)
Moim zdaniem powoduje to, że Tar Gnu jest jedyną dostępną do tej pory opcją tworzenia prawdziwych kopii zapasowych na standardowym systemie Freebsd.
Bardzo chciałbym nauczyć się inaczej, FWIW. Wolę używać rodzimych narzędzi przynajmniej do klonowania partycji i tworzenia kopii zapasowych na twardym dysku. Ale jeśli nie można zweryfikować poprawności zrzutu, nie ma sensu zawracać sobie głowy jego tworzeniem.