Mam działający serwer rozwoju Ubuntu. Jest to stary serwer typu rack, który znajduje się gdzieś w lochu firmy, gdzie nikt nigdy nie idzie. Jedynym sposobem, w jaki może to działać, jest tak zwany serwer bezgłowy (tj. Bez podłączonego monitora / klawiatury i akceptujący tylko połączenia sieciowe).
Oczywiście, jeśli potrzebujesz tylko dostępu do terminala, ssh to więcej niż wystarczające. Chciałbym jednak od czasu do czasu łączyć się z interfejsem graficznym. W tej chwili korzystam z wbudowanej funkcji VNC, ale jestem pewien, że nie jest to ani najbardziej wydajny, ani najbezpieczniejszy sposób rozwiązania tego problemu.
Przeprowadziłem trochę badań na ten temat, ale nie doszedłem do żadnych konkretnych wniosków. Czytałem o próbie przekazania środowiska X przez ssh, co przynajmniej rozwiązałoby moje obawy dotyczące bezpieczeństwa. Czy ktoś może podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z konfiguracją? Czy jest jakiś inny sposób, który mógłby być wart spojrzenia?
Niemal wyłącznie łączę się z tym serwerem z komputera z systemem Windows. Nie wiem, czy może to stanowić problem dla niektórych sugerowanych metod.