Zainstalowałem nowego laptopa (Lenovo Z510) dla podwójnego rozruchu Ubuntu 12.04 i Windows 7 64 bit. Po kilku próbach działa teraz, ale mam dziwny efekt.
Zawsze dobrze wchodzę w fioletowy ekran Grub. Ubuntu zawsze działa. Kiedy chcę uruchomić system Windows, Windows uruchamia się dobrze (słyszę dźwięk uruchamiania systemu Windows), ale widzę tylko pusty, fioletowy ekran podobny do Grub. Mogę jednak obsługiwać system Windows, trzykrotne naciśnięcie klawisza Tab, a następnie Enter, powoduje pomyślne wyłączenie komputera.
Czasami sztuczka działa w ten sposób: wciskam tylko klawisz zasilania i komputer hibernuje. Kiedy później włączam komputer i ponownie wybieram Win7 w Grub, wszystko działa dobrze, tym razem z działającym ekranem. Musiałem jednak znaleźć sztuczkę, która nie zawsze działa - może to, czy działa, czy nie, jest po prostu losowe :-(
Obejście jest dość brudne, co mogę zrobić, aby się go pozbyć?
Dzięki za pomoc!