Boję się podróżować do Malezji, ponieważ czytam, że zabijani są tam ludzie posiadający narkotyki. Nie będąc narkomanem, zakładam, że narkotyki można by włożyć do bagażu bez mojej wiedzy. Czy ten strach jest uzasadniony?
Boję się podróżować do Malezji, ponieważ czytam, że zabijani są tam ludzie posiadający narkotyki. Nie będąc narkomanem, zakładam, że narkotyki można by włożyć do bagażu bez mojej wiedzy. Czy ten strach jest uzasadniony?
Odpowiedzi:
Po pierwsze, tak, obecnie handel narkotykami wiąże się z obowiązkowym wyrokiem śmierci (chociaż tylko w przypadku, gdy przewozi się więcej niż pewną kwotę, poza odsetkami).
Warto jednak rozważyć:
Wreszcie, cieszę się, że udowodniono, że się mylę, ale chętnie postawię duże sumy, że statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że zginiesz w wypadku samochodowym, niż gdybyś wsadził narkotyki do torby wjeżdżając do Malezji. Jeśli chcesz wsiąść do samochodu jutro, nie musisz się tym martwić. Czasami racjonalizacja tego pomaga. Czasami jednak lęk nie jest racjonalny i rozumiem to. Ale naprawdę nie warto się martwić, zamiast tego czekamy na niesamowite wakacje!
Dodając jeszcze jeden punkt do doskonałej odpowiedzi Marka Mayo, dotyczyłoby to wszędzie , nie tylko Malezji.
Jednak sadzenie kontrabandy w bagażu pasażerskim jest bardzo rzadkie, ponieważ jest stosunkowo ryzykowne dla przemytników. Istnieje znacznie większa szansa na utratę kontroli, w przeciwieństwie do linii lotniczych lub środków pomocniczych, takich jak wyposażenie gastronomiczne, lub wykrycie jej przez pasażera lub kontrolę wjazdu.