W przyszłym miesiącu podróżuję z Japonii do USA. Jeden z moich przyjaciół prosi mnie o przyniesienie habushu (wina węża) na pamiątkę.
Chcę tutaj zadać pytanie, czy można przewozić Habushu (wino węża) do USA?
W przyszłym miesiącu podróżuję z Japonii do USA. Jeden z moich przyjaciół prosi mnie o przyniesienie habushu (wina węża) na pamiątkę.
Chcę tutaj zadać pytanie, czy można przewozić Habushu (wino węża) do USA?
Odpowiedzi:
Czy przewożenie Habushu do USA jest w porządku?
Odpowiedź pochodzi od amerykańskiej służby celnej i ochrony granic. Można przewozić Habushu (wino węża) do USA tylko wtedy, gdy nie jest ono wymienione jako gatunek zagrożony.
Źródło: amerykańskie służby celne i ochrona granic
Czy mogę przywieźć wino azjatyckie lub sake habu z Azji?
Podczas gdy cały import napojów alkoholowych podlega pewnym ograniczeniom, wino z węża podlega również przepisom US Fish and Wildlife Service (FWS).
Głównym problemem przywiezienia wina z węża do USA, gdy wąż jest używany w winie, które są gatunkami zagrożonymi, a zatem niedopuszczalnymi.
Wino musiałoby zostać zbadane przez specjalistę FWS, aby ustalić, czy wąż był gatunkiem zagrożonym. Jeśli inspektor FWS nie jest dostępny, wino zostanie zatrzymane do czasu, aż będzie można go skontrolować, a ty będziesz odpowiedzialny za ustalenia dotyczące jego dalszej wysyłki, jeśli wąż nie będzie gatunkiem zagrożonym.
W deklaracji celnej należy również zadeklarować , że sprowadzasz produkt zwierzęcy do USA:
Ponadto proszę potwierdzić ze sprzedawcą w Japonii, że wąż w tej butelce nie znajduje się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem, w przeciwnym razie zostanie on zajęty przez amerykańskie służby celne.
Od wielu lat sprowadzam habushu (alias habu awamori) do USA. Marka habushu, którą przywożę, jest dokładnie taka sama, jak na powyższym zdjęciu. Trimeresurus flavoviridis nie znajduje się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem, więc pozwolono by ci sprowadzić go do USA. Mądrze byłoby zachować naukową nazwę węża zapisaną na kartce papieru lub w telefonie na wypadek, gdyby ktoś go o to pytał.