Około dwa lata temu przypadkowo umyłem i osuszyłem paszport w pralni. Mój dowód osobisty, moja stara amerykańska wiza studencka i moje znaczki z krajów europejskich są nadal czytelne, ale strony nie są już „płaskie”, a przednia okładka jest w pewnym sensie wymazywana (niektóre części symbolu Brazylii zniknęły).
W kwietniu pojadę do USA na konferencję, potrzebuję nowej wizy amerykańskiej (B1 / wiza turystyczna), ale martwię się, czy mój paszport nie jest już „dobry na wyjazd”, ponieważ został „umyty i wysuszony". Najwyraźniej jest w nim układ elektroniczny i nie wiem, czy nadal działa.
Czy powinienem dostać nowy paszport, czy mogę zaoszczędzić trochę pieniędzy i czasu i skorzystać z tego? Wygasa dopiero w 2019 r.