Tydzień temu jechałem samochodem do Niemiec autostradą, nikogo nie było na drodze, więc byłem na właściwym pasie, jak mówi prawo, i nie jechałem (prawie 120 km / hw strefie bez ograniczeń prędkości). Nagle na linii pojawia się małe światło (tylko jedno światło i migało). Próbowałem zatrzymać się i zmienić pas (przypuszczałem, że światło było tam z jakiegoś powodu (prawdopodobnie zderzenie). Zatrzymałem się prawie 100 metrów po świetle, ale uderzyłem w światło. Był policjant, który kazał mi przejść na pas awaryjny i włączam światła awaryjne (aby uniknąć uderzenia we mnie). Następnie umieściła samochód przed punktem, w którym znajdowało się pierwsze światło, zakończyła umieszczanie świateł (aby widocznie zamknąć pas), zrobiła zdjęcia uszkodzeń mój samochód, wziąłem dane ubezpieczenia i dałem mi wizytówkę policji drogowej.
Zadzwoniłem do mojej firmy ubezpieczeniowej w piątek, a oni powiedzieli mi, że muszą przekazać sprawę do działu transgranicznego. Potem zadzwonił do mnie dzisiaj oddział transgraniczny i zapytali mnie, czy chcę się ubiegać o ubezpieczenie w celu naprawy samochodu.
Jestem nowy w ubezpieczeniach, a zwłaszcza w wypadkach w innych krajach, co powinienem zrobić?
Obrażenia nie są naprawdę duże i mają charakter czysto kosmetyczny (ale nie jestem w stanie określić ich ilościowo). Policjant nie przyznał się wyraźnie, że to „moja wina”, ale jej działania sprawiły, że pomyślałem, że tak jest.
Czy istnieje sposób na roszczenie z tytułu ubezpieczenia lub zaspokojenie roszczenia tylko wtedy, gdy nie zamierzają zresetować mojej premii za brak roszczeń?