Miałem ciekawe doświadczenie w USA podczas przyspieszania. Przytoczę pełny scenariusz w cudzysłowie, ponieważ nie jestem pewien, czy cała historia naprawdę dodaje do pytania.
Nie jesteśmy pewni, co zrobić z biletem. Funkcjonariusz niczego nie wyjaśnił (był bardzo niegrzeczny i groźny, jak można przeczytać w scenariuszu), papier, który otrzymaliśmy, mówi bardzo niewiele poza „zgłoszeniem się do sądu w ciągu 15 dni, w przeciwnym razie nakaz aresztowania ” Opuściliśmy kraj godzin po otrzymaniu mandatu za przekroczenie prędkości. Co teraz zrobimy? Chcemy ponownie odwiedzić USA / Teksas.
I czy będziemy mogli walczyć z biletem? Uważamy, że było to niesprawiedliwe i niepotrzebne.
Zmieniliśmy się na inną autostradę międzystanową. Poprzednia międzypaństwowa była 75 mil na godzinę nie znaleźliśmy żadnych znaków, ale ludzie jechali szybciej niż 75 mil na godzinę, więc zdecydowaliśmy się „płynąć z prądem” i jechać około 74/75. Po zaledwie kilka minut drogi międzystanowej. Oficer przyszedł samochód z wyciągniętą bronią (tak, naprawdę!) krzyczący na nas, żebyśmy się nie ruszali. Nie pozwoliłby nam mówić, nie pozwoliłby nam się ruszyć. Zadawał pytania ale nie pozwolił nam dokończyć odpowiedzi. Wyraźnie wyjaśniliśmy, że jesteśmy turystów w wynajętym samochodzie, ale zapytał nas, czy jesteśmy Obywatele Kalifornii (samochód miał licencję Cali) wiele razy. Po raz trzeci powiedzieliśmy, że w końcu wyjaśniliśmy, skąd jesteśmy odłóż broń. Powiedział nam, co zrobiliśmy źle, a kiedy próbowaliśmy wyjaśnić, że jesteśmy turystami i staramy się postępować właściwie, powiedział nam, żebyśmy przestali mówić. Kazał nam zgłosić się do sądu w ciągu 15 dni i kiedy próbowaliśmy wyjaśnić, że wyjeżdżamy z kraju i nie wiedzieliśmy, co robić, a on nam powiedział bardzo groźny sposób, w jaki lepiej zgłosić się do sądu w ciągu 15 dni lub nakaz zostałby wydany ”.
To wszystko wydarzyło się w noc wyborczą, mam nadzieję, że oficer był sprawiedliwy mieć zły dzień i NIE jest to normalne doświadczenie z prawem Stany Zjednoczone. Szczerze mówiąc bardzo się boję i nie chcę jeździć po USA już.