Sposób, w jaki działa pojedynczy bilet z lotami dwóch różnych linii lotniczych, polega na tym, że cały bilet jest wydawany przez jedną z linii lotniczych - powiedzmy A1. Linie lotnicze mają następnie umowę między liniami, która pozwala A1 sprzedawać nogi w locie B1 według taryf i warunków publikowanych przez B1.
(Różni się to od umowy o wspólnym korzystaniu z kodu , w której A1 ma prawo sprzedawać miejsca na niektórych samolotach B1, ale gdzie A1 ustala taryfy i bilety w większości jak miejsca na rodzime loty A1).
Umowy międzyliniowe są znacznie bardziej powszechne niż udostępnianie kodów i na ogół istnieją między większością par linii lotniczych oferujących pełen zakres usług, których sieci tras spotykają się, niezależnie od sojuszy.
Biura podróży mają umowę sprzedawcy z A1, która pozwala im odsprzedawać połączone bilety A1 + B1, które wystawia A1. Komputery biura podróży podłączają się do systemu sprzedaży A1 (zwykle przez pośrednika zwanego Globalnym Systemem Dystrybucji ) na niższym poziomie niż własna strona internetowa linii lotniczej, dzięki czemu mogą zarezerwować taki łączony bilet za jego pośrednictwem.
Mimo że A1 może sprzedawać bilety łączone, zwykle nie zaprojektowali swojej strony internetowej, aby dokonywać takich sprzedaży poza granicami sojuszu. To decyzja marketingowa; nie chcą mylić klientów internetowych z możliwością rezerwacji połączeń na rejsach konkurencji - a klienci, którzy potrzebują skomplikowanych połączeń, zwykle i tak korzystają z biur podróży.
Co to oznacza dla Ciebie: jeśli możesz znaleźć fizyczny licznik biletów dla linii lotniczej A1 lub linii lotniczej B1, zazwyczaj będą one w stanie sprzedać ci bilet na cały połączony plan podróży po tych samych taryfach, za które można uzyskać połączony plan podróży w biuro podróży (które nie zawsze może być najtańszą taryfą, którąkolwiek z dwóch linii lotniczych sprzedaje połowę na własną rękę ). To, czy są skłonni to zrobić, to inna sprawa, ale jeśli linia lotnicza utrzymuje przede wszystkim otwartą kasę biletową, sądzę, że szansa jest całkiem spora.
Nie jestem jednak pewien, dlaczego tak chciałbyś to zrobić. Nie dostaniesz biletu znacznie taniej bezpośrednio od linii lotniczej (jeśli nie skorzystasz z ich internetowego kanału sprzedaży, który nie robi interlinii); po prostu zachowają prowizję, którą w innym przypadku zapłaciliby biuru podróży, a nawet dodaliby własną opłatę za wydanie. W rzeczywistości niektóre liczniki biletów lotniczych są technicznie tylko biurami podróży, które są własnością linii lotniczych i noszą ich branding.