INC z JustAnswer UKLaw napisał:
Kupowanie leków na receptę bez recepty bez konsultacji lub konsultacji jest nielegalne w Wielkiej Brytanii, zarówno w Internecie, jak i poza nim. To prawo nie ma obecnie zastosowania do witryn internetowych za granicą, o ile kupujesz na własny użytek. Ta sama zasada obowiązuje, jeśli chcesz przywieźć je tutaj przez organy celne na lotnisku.
W Wielkiej Brytanii istnieje obecnie luka prawna w ustawie o lekach z 1968 r., Co oznacza, że chociaż wiele leków można wydać dopiero po konsultacji z lekarzem, konsultacja nie musi odbywać się osobiście. Dlatego szybkie konsultacje online z lekarzami internetowymi sprawiają, że takie podejrzane transakcje są legalne.
Dlatego w odpowiedzi na twoje pytanie legalny jest import leków bez recepty, pod warunkiem, że nie sprzedajesz ich bez odpowiednich licencji.
Myślę, że jest to zazwyczaj legalistyczny gobbledegook dla:
na własny użytek legalne jest importowanie (z zagranicznej strony internetowej lub osobiście drogą lotniczą) tego, co Wielka Brytania uznałaby za lek „na receptę”, nawet jeśli nie jest on przepisany.
Więc jeśli nie planowałeś w momencie ponownego wejścia na chłostę, odpowiedzi na twoje pytania brzmią odpowiednio: NIE, NIE i NIE (spoczywaj spokojnie!).
Zapomniałem wspomnieć, że data powyższego cytatu pokazuje, jak 7 lat temu. To trochę niepokojące, biorąc pod uwagę, że obecnie w Wielkiej Brytanii istnieje luka w ustawie o lekach z 1968 r., Tzn. Nawet w tym czasie istnieją podstawy do spodziewania się zmiany przepisów. Jeśli jednak zostanie zmieniony tylko w celu zamknięcia pętli, może to mieć wpływ tylko na konsultacje bezpośrednie.
Ustawa z 1968 r. Wydaje się wciąż aktualna.
Uwaga :
Posiadanie wyłącznie leku na receptę bez recepty jest przestępstwem, jeżeli lek jest również kontrolowany zgodnie z ustawą o niewłaściwym używaniu narkotyków z 1971 r., A zatem posiadanie jest określone jako przestępstwo. Dlatego na przykład posiadanie antybiotyku wyłącznie na receptę bez recepty nie jest przestępstwem.
Bez względu na lek, jeśli OTC w USA w ogóle nie będzie prawdopodobnie kontrolowany na podstawie ustawy z 1971 r.