Jestem w poszukiwaniu idealnego kapelusza podróżnego. Moje wymagania, w kolejności pierwszeństwa:
- Ochrona przed słońcem. Łysię się Nie lubię filtrów przeciwsłonecznych.
- Nie powinien mieć zbyt sztywnego ronda, który przeszkadza w robieniu zdjęć w orientacji portretowej.
- Powinien dobrze podróżować.
- Nie powinno to sprawić, żebym wyglądał jak głupek. Wiem, że „doofus” nie jest bardzo precyzyjnym terminem. A co dobrze wygląda w jednym regionie, w innym może wyglądać doofusy (?).
W przeszłości próbowałem:
Czapka baseballowa. Nie działa 2 i 4. I nie jest świetny dla nr 1, ponieważ rondo chroni słońce tylko przed moimi oczami, a nie od szyi / ramion.
Kapelusz „wędkarski”. Działa dla # 1-3, ale zawodzi # 4. Nie czuję się skrępowany nosząc ten kapelusz, kiedy podróżuję po USA w koszulce i szortach, ale w innych częściach świata wolę ubierać się trochę ładniej (długie spodnie, koszula podróżna zapinana na guziki) , a potem kapelusz wygląda naprawdę nie na miejscu.
Pewne badania dotyczyły koncepcji składanego kapelusza panama , który bardzo mi się spodobał, ponieważ jest elegancki, ale także wystarczająco swobodny, aby nosić go, gdy nie jestem na oficjalnej imprezie ani nic takiego. Możliwość złożenia sprawia, że idealnie nadaje się do podróży, gdzie nie chcę cały czas nosić czapki (w autobusie, w samolocie itp.).
Jednak rada Brent Black z The Panama Hat Company nie polega na składaniu / rolowaniu kapelusza Panama:
... nie możesz realistycznie oczekiwać, że jakikolwiek naturalny słomkowy kapelusz będzie wyglądał tak ładnie po zwinięciu jak wcześniej.
Ludzie często porównują dobre czapki Montecristi Panama z lnem. Okej, załóżmy, że odbierasz lniany garnitur od sprzątaczek. Zabierasz swój starannie wyprasowany kombinezon do domu, zwijasz go i pakujesz do walizki. Odlatujesz na swoją prywatną wyspę. Rozpakowujesz się. Oboje wiemy, że ten garnitur nie będzie wyglądał tak, jak przed włożeniem do walizki. To samo z kapeluszem. I podobnie jak w skafandrze, niewielka para skierowana na pomięte części powinna go wytrysnąć. ( źródło )
Pozostaje mi więc próba znalezienia idealnej równowagi między przenośnością a modą.
Czego powinienem szukać w czapce, która będzie dobrze podróżować?
A może powinienem zdobyć fajny kapelusz i upewnić się, że go nigdy nie zmiażdżę? Czy jest to praktyczne w przypadku lekkich podróży? (I będzie nie być niosąc Hatbox ze mną!)
A może składany kapelusz Panama jest naprawdę dobrym rozwiązaniem i powinienem po prostu zaakceptować to, że po rzuceniu go po prostu nie będzie wyglądać tak dobrze - ale prawdopodobnie będzie wyglądał znacznie lepiej niż czapka z daszkiem lub czapka wędkarska.