(Po pierwsze, zdaję sobie sprawę, że ktoś już zadał to pytanie, ale nie wydaje się, żeby odpowiedź była rozstrzygająca).
Mój lot dociera do Zurychu 4 lipca o 19:25, a ważność wizy Schengen rozpoczyna się od 5 lipca. Posiadam paszport indyjski (zamieszkały w Singapurze), sprawdziłem, czy nie potrzebuję wizy tranzytowej do Szwajcarii, więc myślę, że będę w stanie czekać na lotnisku do 12 rano ... Zadzwoniłem na lotnisko mojego kraju - kto powiedział mi, żebym zadzwonił do Imigracji - kto powiedział mi, żebym zadzwonił do linii lotniczej - który powiedział mi, żebym zadzwonił ponownie do Imigracji ... Wszyscy zgodzili się, że „prawdopodobnie” nie będzie to problem, ale jako podróżujący samotnie po raz pierwszy chętnie to usłyszę czyjeś doświadczenie w tej sprawie.
* EDYCJA: Tak jak się spodziewałem, mogłem zostać w hotelu tranzytowym na noc i opuścić imigrację następnego dnia rano. Jedynym problemem, jaki miałem, było wejście na pokład samolotu z Maskatu, gdzie pokazałem im moje e-maile z ambasady i lotniska / hotelu tranzytowego i zgodzili się wpuścić mnie na pokład. Wybrałem wcześniejszy lot, ponieważ oszczędzałem (ogólnie) dość grosza - Tak, to było niezwykle ryzykowne i nie, nie polecam tego.
Jeśli jednak znajdziesz się w mojej sytuacji, koniecznie potwierdź swój plan wszystkim stronom - ambasadom, liniom lotniczym, hotelowi itp. Zachowaj WSZYSTKIE wydruki e-mail jako dowód do okazania w razie problemu.