To tylko wymaz, który sprawdza ślady materiałów wybuchowych .
Są całkowicie powszechne.
Wszędzie widać je na lotniskach.
(Jeśli OP nigdy wcześniej nie został „wymazany”: to tylko dziwny zbieg okoliczności. Są tak powszechne jak skanery).
Niektóre są po prostu plastikowym patyczkiem z wyrzuconym wacikiem na końcu. Wyrzucony wacik wygląda po prostu jak kawałek taśmy.
Inne urządzenia są naprawione i mogą być używane więcej niż jeden raz.
Wyjaśnienie US TSA . Artykuł CNN .
Typowy producent .
Inny producent .
(Wszystkie te systemy to po prostu centra zysków, tworzone przez firmy posiadające rządową władzę lobbingową, w celu sprzedaży). (Nie twierdzę, że nie ma przypadkowej przewagi społecznej, ale to jest powód, dla którego istnieją systemy: lobbing z przemysłu wojskowego branże).
W odpowiedzi na jedno z twoich pytań, te rzeczy szukają cząsteczek :
W żaden sposób nie ma żadnego związku z „promieniowaniem”.
Ponownie dosłownie „pachną” materiałami wybuchowymi - takimi jak „dynamit”, „TNT”, „proch strzelniczy” i tak dalej.
(Bez żadnego związku z „promieniowaniem” - z „promieniowaniem” myślisz o „broni nuklearnej”. Całkowicie niezwiązany).