Przewodnik TSA mówi, że „realistyczne repliki materiałów wybuchowych” są niedozwolone i twój rodzaj się kwalifikuje. Oczywiście brakuje w nim kluczowego komponentu, a mianowicie przyspieszacza i / lub materiału wybuchowego, ale powodzenia przekonują władze lotniska w dowolnym miejscu na świecie.
Najlepszą rzeczą, jaką przychodzi mi do głowy, jest rozmontowanie części, zwłaszcza analogowych - klawiatury i okablowania, głównie (mam nadzieję, że nie wszystko jest lutowane) i spakowanie ich osobno. Reszta wyglądałaby bardziej jak nieszkodliwa płytka drukowana i można je transportować bez żadnych kłopotów (wcześniej robiłem to z różnymi elementami sprzętowymi zarówno w bagażu rejestrowanym, jak i podręcznym).
Jeśli nie jest to możliwe, należy wcześniej skontaktować się z ochroną lotniska i wyjaśnić swoją sytuację. Jeśli jesteś do przodu o tym i pokażesz im i wytłumaczysz, co nosisz, wszystko powinno być w porządku. Pracownicy ochrony prawdopodobnie zechcą na to spojrzeć gołym okiem, więc upewnij się, że nie można tego łatwo spakować.
Dostałem też trochę pokrewną anegdotę: około 20 lat temu moja matka podróżowała z Moskwy podczas wizyty biznesowej i kupiła mi zabawkę - dość duży lądownik księżycowy, wyposażony w sztuczne anteny, lampy i „zdalne” elementy sterujące z kablami . Bez większego namysłu spakowała się do swojej torebki, ale bez pudełka. Podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku personel ochrony wyraźnie się poruszył i sięgnął po broń, dopóki moja przestraszona na śmierć matka nie pokazała im, czym tak naprawdę jest pudło z podwójnie podejrzanymi antenami i kablami.