Mieszkam w Pittsburghu, strefa czasowa to EDT (wschodni czas letni). Kupiłem bilet na lot, który odjeżdża o godz. 20.20 stąd w następny czwartek. Kiedy to kupiłem, w Pittsburghu był inny czas - i kilka dni przed „skokiem do przodu” o 1 godzinę - standardowa rzecz, która ma miejsce w przypadku czasu letniego. Moje pytanie brzmi: czy czas podany na moim bilecie zajmuje się tą zmianą i nie muszę ponownie obliczać czasu wyjazdu, po prostu pokazują się zgodnie z aktualnym czasem w Pittsburghu? Domyślam się „tak”, po prostu chcę podwójnie sprawdzić od doświadczonych podróżników - nie chcę przegapić mojego lotu.
Aktualizacja po podróży: Tak, rzeczywiście to załatwia. Tak więc podróżni mogą być bez obliczeń :-)