Oczywiste jest, że przepisy różnią się w poszczególnych krajach, a to, co jest nielegalne w jednym kraju, może być zarówno prawnie dozwolone, jak i kulturowo akceptowane w innym.
Na przykład w USA minimalny wiek wymagany do legalnego spożywania alkoholu wynosi (ogólnie) 21 lat, ale w wielu krajach minimalny wiek to 18 lat lub mniej . 19-letni obywatel USA może na przykład udać się do Chile i legalnie spożywać alkohol zgodnie z lokalnymi przepisami.
Jestem jednak ciekawy, czy obywatel USA mógłby zostać potencjalnie * oskarżony po powrocie do domu za „łamanie prawa Stanów Zjednoczonych podczas pobytu na obcej ziemi”.
Czy ten pomysł jest tak absurdalny, jak się wydaje, czy też istnieją przepisy amerykańskie, których obywatele USA MUSZĄ przestrzegać podczas podróży, nawet jeśli takie przepisy nie istnieją (lub są mniej surowe) w krajach, do których podróżują?
* Pomijając praktyczne rozważenie, w jaki sposób ktokolwiek dowie się, co podróżny zrobił podczas swojej podróży; Jestem bardziej ciekawy, czy istnieje precedens.