Kilka lat temu, lecąc nocą samolotem do Izraela, bezczynnie obliczyłem minimalną jasność światła widocznego z wysokości przelotowej.
Obliczenia są łatwe: jasność jest proporcjonalna do odwrotnego kwadratu odległości, a 5 (gwiazdowa) jasność jest 100 razy większa niż jasność, więc coś o jasności -11 (nieco słabszej niż pełnia księżyca) w odległości 10 metrów, będzie w zasada: bądź jasna jak gwiazda czwartej wielkości (słaba, ale bardzo widoczna) z wysokości przelotowej.
Nie liczyłem dalej, aby zobaczyć, jak dokładnie jest to jasne, ale „tak jasny jak księżyc w pełni, patrząc na 10 metrów”, jest prawdopodobnie gdzieś w pobliżu poziomu świecy (z pewnością znacznie mniej niż odpowiednio skierowana latarka).
Oczywiście Twój typowy fajerwerk będzie znacznie jaśniejszy; prawdopodobnie wystarczająco jasne, aby być jaśniejsze (widoczne z wysokości przelotowej) niż jakakolwiek rzeczywista (nocna) gwiazda.
Byłoby to jednak daleko, a zatem raczej niewielkie; (typowa) granica wzroku człowieka wynosi około 1 minuty kątowej (1/60 stopnia), co odpowiada około 3 metrom od wysokości przelotowej.
Zatem fajerwerk, który rozkwita do 10 metrów szerokości, będzie miał 3 minuty kątowe - w zasadzie gruby, jasny punkt; możesz nie być w stanie powiedzieć, że to był fajerwerk. Nie przypominam sobie jednak, jak duży jest typowy fajerwerk; może być większy.
Ponadto większość fajerwerków jest zwykle w miastach, więc mogą zostać zagłuszone przez zwykłe światła miasta (pamiętaj, mówimy o rozdzielczości 3 metrów).
Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że reflektory samochodowe są bardzo widoczne z wysokości przelotowej, jako małe jasne (i powoli poruszające się) kropki wzdłuż dróg; oczywiście fajerwerki są znacznie jaśniejsze. Nigdy nie byłem w samolocie w czasach, w których fajerwerki miałyby sens, więc nie mogę powiedzieć, że kiedykolwiek widziałem coś takiego (jeśli to zrobiłem - co jest całkiem możliwe, biorąc pod uwagę liczbę przypadkowych fajerwerków dla takich rzeczy jak czyjeś urodziny - nie rozpoznałbym ich jako takich).
Oczywiście podczas startu i lądowania wszystko się powiększa; nocne lądowanie na lotnisku w Tel Awiwie jest fantastyczne - przylatując z morza, można łatwo zobaczyć wszystkie światła miasta. Żadnych fajerwerków w ten sposób, ale mogę sobie wyobrazić, że byłby bardzo ładny.
Nawiasem mówiąc, wszystkie powyższe dotyczą nocy. Prawdopodobnie miałbyś o wiele mniej szans w ciągu dnia.