Według http://apps.tsa.dhs.gov napisano, co następuje:
Możesz przewozić płyny, żele i aerozole w torbach podręcznych tylko wtedy, gdy są one zgodne z zasadą 3-1-1: pojemniki muszą mieć 3,4 uncji lub mniej; przechowywane w zamykanej na zamek torbie 1 kwarta / litr; 1 worek na zamek błyskawiczny na osobę, umieszczony w pojemniku z przesiewaczem Większe ilości nieleczniczych płynów, żeli i aerozoli należy umieścić w bagażu rejestrowanym.
Medycznie wymagane płyny, takie jak mieszanka dla niemowląt i jedzenie, mleko matki i leki są dozwolone w ilości przekraczającej 3,4 uncji w rozsądnych ilościach na lot. Nie jest konieczne umieszczanie płynów wymaganych medycznie w torbie zamykanej na zamek błyskawiczny. Musisz jednak powiedzieć Urzędnikowi ds. Bezpieczeństwa Transportu, że masz medycznie niezbędne płyny na początku procesu kontroli w punkcie kontrolnym. Medycznie wymagane płyny zostaną poddane dodatkowej kontroli, która może obejmować poproszenie o otwarcie pojemnika. Zalecamy, ale nie wymagamy, aby leki były oznakowane w celu ułatwienia procesu bezpieczeństwa. Wiele portów lotniczych wyznaczyło pasy dla rodzin i osób z przedmiotami wymagającymi dodatkowej pomocy przy kontroli.
Problem polega na tym, że byłem w stanie to zrobić raz (krajowy), jednak drugi raz zabrałem go (międzynarodowy).
Odebrałem go wtedy, kiedy powiedziałem facetowi, że mam go w torbie, wyjęli go, zatrzymali i powiedzieli, że nie wolno.
Czy zależy to od uznania funkcjonariusza TSA, czy może wynika to z faktu, że byłem w terminalu międzynarodowym w porównaniu z terminalem krajowym? Naprawdę nie widzę różnicy.