Tak, na każdy problem z policją możesz nalegać, aby zrobić to na stacji. (poza pewnymi bardzo niemożliwymi sytuacjami, w których każde opóźnienie przynosi krzywdę ludziom itp., ale jednocześnie sprawdzanie tożsamości jest ważniejsze niż pomaganie im ... to się nie stanie)
Ale nie wybrałbym tego jako pierwszej opcji automatycznie.
Zwykle trywialne rzeczy, takie jak okazanie dokumentu tożsamości, mogą trwać do kilku godzin (przy odrobinie pecha).
Zdobycie samochodu, aby zabrać cię do następnej stacji, czekanie tam, jeśli coś jest ważniejsze, wykonywanie pełnej biurokracji, (być może) dodatkowe pytania i telefon do hotelu itp. (w zależności od nastroju), uiszczenie opłaty za dodatkowy wysiłek (nie dlatego, że nie podoba im się to zachowanie, muszą je odebrać za pewne rzeczy) i zwolnienie przed stacją, zamiast tego, gdzie cię spotkali po pierwsze ...
Jeśli nalegasz na stację, upewnij się, że wiedzą, że masz wszystko, ale nie ufaj im, zamiast przebywać tu nielegalnie.
Łatwiej byłoby poprosić o ich ID pierwszy. Są również zobowiązani (również) do okazania go na żądanie i do pokazania go wystarczająco długo, abyś mógł go uważnie przeczytać. Oszuści zwykle pokazują ci coś, co nie wytrzymuje dokładniejszej inspekcji, więc nie chcą, abyś uważnie się przyglądał, więc nawet jeśli nie rozumiesz niemieckiego, spójrz na to. Jeśli wygląda jak np. prawo jazdy (na którym jest też angielskie słowo „prawo jazdy”), jest to oczywiście błąd. ... Nie znalazłem dobrego obrazu prawdziwej rzeczy, to musi wystarczyć . Na odwrocie znajduje się więcej informacji, takich jak nazwa itp.
Dodatkowo, jeśli są umundurowani, ale bez broni wyraźnie widocznej na pasku, to podróbka (zdarza się to często, by o tym wspomnieć).
Jeśli odmówią okazania dowodu tożsamości i / lub zabrania cię na stację (prawdziwe odmawianie, nie tylko „czy to naprawdę konieczne” - najpierw), zadzwoń pod numer 133 i zdobądź kilka bardziej autentycznych.
Jeśli pokażą autentycznie wyglądający dokument tożsamości, ale z jakiegoś powodu nadal masz poważne wątpliwości, zadzwoń również i podaj numer identyfikacyjny (wraz z lokalizacją i tym, co robią), aby go sprawdzić.
Ale najważniejsze: nie martw się.
To nie tak, że tysiące takich oszustów czekają na nieświadomych turystów. A prawdziwi, nie umundurowani policjanci sprawdzający dokumenty tożsamości nie są tak powszechni, jak mówią niektóre media.