Nie sądzę, aby istniało jakieś prawo na tym polu, przynajmniej w większości krajów.
W takim przypadku to zależy od pilotów.
Jeśli lecisz w Europie na lotniskowcu krótkiego zasięgu, czas zawracania jest dość krótki, a piloci będą mieli wiele do zrobienia, aby przygotować się do następnego sektora. Również samolot musi zostać wyczyszczony i tak dalej za około dwadzieścia minut, więc naprawdę chcą, żebyś jak najszybciej wyleciał z samolotu.
Ale jeśli właśnie wybrałeś się samolotem z Londynu do San Francisco, piloci mają trochę roboty papierkowej do skończenia, a potem idą do hotelu. Dlatego podczas lotów długodystansowych załoga lotnicza często chętnie oprowadza Cię po kokpicie - zwłaszcza jeśli masz dzieci. Jeśli podróżujesz na BA, piloci czasami mają paczkę dla dzieci, aby rozdać dzieci, które zapraszają do kokpitu. Piloci podpisują coś w rodzaju „dziennika pokładowego” dla dzieci, aby mogli śledzić wszystkie samoloty, na których lecą. Jestem pewien, że inne linie lotnicze mają podobne rzeczy.
Jeśli jesteś dorosły, one również cię zobowiążą! Mój przyjaciel mógł niedawno usiąść na miejscu kapitana (po wylądowaniu) na London-JFK i dostał ładne zdjęcie na swojej stronie na Facebooku.
Najlepiej jest wspomnieć o tym personelowi pokładowemu, kiedy nie wyglądają na zajętych. Uprzejmą prośbę, na przykład: „Cześć, zastanawiam się, czy po wylądowaniu moglibyśmy zajrzeć do kokpitu?” będzie wystarczające.
Czasami zostaniesz nawet zaproszony do uzyskania dostępu do kokpitu podczas lotu, ale obecnie jest to nieco rzadsze. W takim przypadku zależy to od wielu czynników, w tym od lokalnego prawa (kraju rejestracji statku powietrznego, kraju odlotu i kraju przylotu) oraz od tego, jak ściśle jest ono stosowane.