Zastanawiam się nad tym bardzo długo i przepraszam, jeśli to pytanie zostało zamieszczone na niewłaściwej stronie. (Jeśli tak, prosimy o skierowanie mnie do właściwego)
Według jednej strony, którą znalazłem, która szczegółowo wyjaśnia kalkulację taryfy w Wielkiej Brytanii, wydaje się, że ta kalkulacja nie uwzględnia masy pasażerów: http://www.aquila-electronics.co.uk/how_work.html
Jak to może być sprawiedliwe, zarówno dla taksówkarza, jak i pasażerów?
Ilość zużytego paliwa jest proporcjonalna do masy samochodu, jego przyspieszenia i prędkości oraz jego odporności na wiatr (i nachylenia podczas pokonywania wzniesień)
Tak więc jedna osoba podróżująca taksówką zwiększa masę taksówki o około 200 funtów (~ 14 kamieni, 91 kg) dla solidnego gracza rugby.
Powiedzmy jednak, że ten gracz rugby przyniósł 3 członków zespołu, dzięki czemu całkowita waga pojazdu wzrosła do 4 * 200 funtów = 800 funtów (~ 57 kamieni, 363 kg)
To o 600 funtów (~ 43 kamienie, 272 kg) więcej niż oryginalna jazda dla 1 osoby.
Dość znaczny wzrost, który musi wyraźnie wpłynąć na zużycie paliwa przez tę taksówkę.
Co jeśli ludzie byliby jeszcze więksi? (Na przykład mam 242 funty [~ 17 kamieni, 110 kg])
Również jazda pod górę wymaga dużo więcej paliwa niż jazda samolotem…
Podsumowując:
- Czy taksometry w dzisiejszych czasach uwzględniają wagę pasażerów?
- Co powiesz na wchodzenie na zbocza?
- Jeśli nie, dlaczego nie i jak wpłynie to na dochody taksówkarza?