Nie jest to niegrzeczne jako takie, ale dziwne jest, że nieznajomi rozmawiają na shinkansen, poza tym, że pytają o coś konkretnego, np. Czy w porządku jest rozkładanie siedzenia (pytane osoby siedzącej za tobą). Zwykle jest tam bardzo cicho, z wyjątkiem grup podróżujących razem .
Mieszkam i pracuję w Tokio, a raz w miesiącu zabieram shinkansen do iz Osaki. Jestem wyraźnie białą kobietą, ale nie mam zwykłej odzieży ani bagażu zagranicznego turysty.
Ludzie biorą shinkansen z tych samych powodów, co lot samolotem krajowym. Niektórzy ludzie używają go do zabawy i rzadkich podróży, inni dojeżdżają do pracy, niektórzy idą na wesela lub pogrzeby. Uważam, że większość samotnych jeźdźców nie spodziewa się z nikim rozmawiać, a większość z nich stwarza jakąś przeszkodę w rozmowie, taką jak zakładanie słuchawek lub zamykanie oczu. Dzielenie się tymi ludźmi byłoby niegrzeczne po tym, jak już pokonali tę barierę.
W przeciwnym razie próba rozmowy z towarzyszem siedzenia nie zaszkodzi, ale najpierw przetestowałbym wody, witając się i uśmiechając, gdy siadasz, a następnie sprawdzając, czy powitają cię z powrotem, po prostu się uśmiechają, a nawet nie nawiązują kontaktu wzrokowego.
Być może mógłbyś następnie zadać im pytanie, które da im szansę pomocy. Możesz zapytać ich, która strona pociągu Mt. Fuji pojawi się na. To, jak odpowiedzą, da ci wskazówkę, jeśli będą chcieli więcej rozmawiać, a stamtąd możesz iść.
Mam RAZ od sześciu lat, gdy osoba siedząca obok mnie spontanicznie ze mną rozmawia i ostatecznie produktywnie rozmawiamy o tym, skąd jesteśmy, o naszej pracy itp. Podczas całej podróży z powrotem do Tokio. Był energicznym Osakanem zgodnym ze stereotypem i czułem, że nie próbuje mnie poderwać, ale jest po prostu ciekawy i chce wypełnić czas. To było w drodze powrotnej z letnich wakacji Obon. Wręczył mi nawet jedno ze swoich wielu pudełek z bułkami wieprzowymi Horai w ramach podziękowania - myślę, że czuł, że mógłby się z nimi rozstać. Więc nigdy nie wiesz!