Byłem w zeszłym roku. Mój przyjaciel i ja złapaliśmy autobus z Arequipa do Nazca w nocy, przyjeżdżając wcześnie rano (około 7). Samo miasto jest dość nieopisane, po prostu pełne hagglerów, którzy mówią, że skończyło im się Avgas i tym podobne, aby spróbować cię za to zatrzymać.
Z ziemi tak naprawdę nie można dostać się do glifów, ponieważ są one na pustyni. Najbliżej można dostać się pustynną autostradą, na której zbudowano wieżę widokową. Ale tak naprawdę nie jest bardzo wysoko - mijaliśmy go autobusem, gdy wyjeżdżaliśmy z miasta.
Jednak każdy, kto tam jedzie, wykonuje lot, który był trywialny do zorganizowania. Zeskoczyliśmy z autobusu, dostaliśmy taksówkę na lotnisko, przesłuchaliśmy wszystkich operatorów cen itp. (Niektórzy z nich mogą zejść na dół) i byliśmy w locie o 10 rano przez 30 min. Otrzymujesz dokładnie takie widoki, jakich się spodziewałeś, i było fantastycznie - piloci bardzo dobrze pokazują obu stronom samolotu to samo z brzegami i przewracają glify.
Po powrocie na lotnisko masz dobry widok na miasto i naprawdę nie ma wiele do zrobienia. Nie miałbym nic przeciwko obejrzeniu starych akweduktów, ale wymagałoby to również noclegu, więc zamiast tego udaliśmy się do Limy.
O 11 rano wróciliśmy na dworzec autobusowy, aby godzinę później kupić bilety na autobus poza miastem.