Mam zarezerwowane on-line hotel w Tajlandii za pośrednictwem jakiejś agencji. Po wymeldowaniu hotel naliczył bez mojej wiedzy depozyt (4 razy więcej niż rezerwacja w agencji) i agencję zabrał również pieniądze, więc zostałem obciążony dwukrotnie . Teraz nie mogę odzyskać depozytu, ponieważ rosyjska agencja, jego partner i tajski hotel nie mogą dojść do porozumienia (prawdopodobnie hotel nie zgodzi się na cenę). Już wiele razy dzwoniłem do agencji i hotelu, ale nie mówią dobrze po angielsku, są niegrzeczni i ignorują moje rozmowy (zawsze czekają na drugą stronę), więc nie sądzę problem idzie naprzód po 2 tygodniach oczekiwania.
Gdzie powinienem zgłosić sprawę i kogo winić?
Pełna historia:
Mam zarezerwowane zdjęcie 1h z góry (The Cliff) dla 1-dniowego pobytu poprzez HappyRooms (agencja z siedzibą w Moskwie) za pomocą silnika Skyscanner i ja otrzymaliśmy potwierdzenie rezerwacji. Przyjechałem do hotelu i czekałem 2-3 godziny w recepcji, ponieważ personel hotelu nie wiedział, za pośrednictwem której agencji został zarezerwowany. Zadzwoniłem do agencji, więc zadzwonili do hotelu i rozmawiali, więc hotel zgodził się mnie zameldować, ponieważ powiedział, że skontaktował się z agencją (moim błędem było wypełnienie formularza podającego dane mojej karty na wszelki wypadek ). Po wymeldowaniu wszystko wydaje się w porządku i nie byłem informowany o żadnych problemach. Po tygodniu zdałem sobie sprawę, że zostałem podwójnie obciążony(agencja zabrała 20 funtów za rezerwację, hotel zabrał 80 funtów bez mojej wiedzy). Poszliśmy do hotelu, wyjaśnili, że jest to depozyt, dopóki agencja nie wyśle szczegółów płatności, ale myślę, że hotel nie chce uzgodnić tej ceny (mając mój depozyt, jeszcze więcej). Wielokrotnie nazywany agencją HappyRooms, powiedzieli, że normalnie nie radzą sobie z tymi sytuacjami poza godzinami pracy (więc jak planują to rozwiązać, jeśli jest różnica 4 godzin). Próbowali skontaktować się z hotelem, ale obaj pracownicy nie mówili dobrze po angielsku, więc nie mogli rozwiązać problemu, więc agencja przekazała problem swojemu partnerowi Veturis z siedzibą w Hiszpanii (jak napisano w rezerwacji: „To zakwaterowanie jest zarezerwowane przez naszego partnera Veturis ”,„ Płatne w całości ”). Po 2 tygodniach ciężkich połączeń sytuacja wygląda następująco:(dla mnie to różnica 7 godzin) lub mówiąc, że czekają na telefon do agencji, agencja mówi, że czeka na swojego partnera Veturis i jednocześnie nie chce przekazywać partnerowi żadnych dalszych szczegółów, więc w zasadzie problem utknął od 2 tygodni i wcale się nie rozwija. Teraz wracam do Wielkiej Brytanii.
Jak poradzić sobie z takim problemem? Do jakich organów mogę zgłosić oszustwo i kogo mogę winić?