Chcę zabrać moich dwojga starszych rodziców na jedyną w swoim rodzaju wycieczkę za granicę. Nigdy wcześniej nie opuścili Wielkiej Brytanii, dlatego bardzo ważne jest, aby gdziekolwiek byśmy się nie pojawili, czuli się bardzo różni się od Wielkiej Brytanii pod względem klimatu i języka. Wybrałem Afrykę Północną / Bliski Wschód, ponieważ nie jest zbyt daleko.
Idealny ośrodek byłby gdzieś na pustyni, całkowicie samowystarczalny, nie powinniśmy musieć go opuszczać, jeśli nie chcemy. Może gdzieś na Saharze?
Czterech pór roku lub tym podobnych nie zrobiłoby tego nie tylko dlatego, że zwykle nie są ośrodkami wypoczynkowymi, ale także dlatego, że ogólnie są zbyt duszne z powodu swoich zasad ubioru. Moi rodzice lubią ubierać się bardzo „swobodnie”. Nie chcę, żeby to miejsce było zbyt duszne lub wyższej klasy w atmosferze.
Myślałem o amanresortach, ale najbliżsi mają w Turcji i wcale nie ma ich na pustyni: P