My (grupa dwóch osób) właśnie wróciliśmy z wędrówki w parku narodowym Khoa Sok w Tajlandii.
Pierwsza część wędrówki obejmowała doświadczenie słonia. Spodziewaliśmy się krótkiej przejażdżki na słoniu, a następnie nakarmienia go ... itd.
Zamiast tego znaleźliśmy to: po przybyciu do „sanktuarium” słonia zostaliśmy zarzuceni na losowego słonia. Następnie krzyczano na słonia, aby zmusił go do ruchu. Bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że te słonie nie były właściwie traktowane, ale zanim zdążyliśmy cokolwiek powiedzieć, znaleźliśmy się na bardzo cienkim strumieniu / ścieżce na słoniu, a następnie okrutny mały Tajlandczyk niosący maczetę.
Mężczyzna nadal krzyczał na słonia, kiedy słoń zwolnił, mężczyzna uderzył go i popchnął maczetą, aby słoń znów się poruszył. Było wiele przypadków, gdy słoń wydawał głośne dźwięki bezpośrednio po uderzeniu lub popchnięciu maczetą.
Sami nie czuliśmy się komfortowo, patrząc na tak zwanego przewodnika, ponieważ za każdym razem otrzymywaliśmy kamienne spojrzenie, jakby chciał powiedzieć „tak, co ?!”.
Sama wędrówka nie wydawała nam się odpowiednia do wspinania się przez słonia: skalisty, cienki strumień zaśmiecony kawałkami śmieci i plastikową rurą.
W pewnym momencie mężczyzna / przewodnik podszedł do boku słonia, krzyknął jeszcze raz, a potem wskazał maczetą oko słonia. Kiedy słoń nie odpowiedział, dźgnął go trochę w bok głowy.
Po około 20 minutach dotarliśmy na szczyt strumienia, kazano nam wysiąść i iść przed siebie przez 10 minut. Zrobiliśmy to tylko po to, by usłyszeć mężczyznę krzyczącego na parki słoni (przypuszczalnie po to, by zawrócić na spacer).
Po powrocie z „wędrówki” mężczyzna podniósł 1,5-metrowy kawałek sztywnej białej rury i w zasadzie uderzył go słoniem całą drogę w dół.
Zauważyłem pod koniec jazdy, że koniec białej rury pękł i pękł z powodu nadmiernej siły. Rura dla mnie wyglądała jak rura odpływowa 50 mm zwykle spotykana w brytyjskich łazienkach.
Kiedy wróciliśmy do „obozu”, gdzie było około 10-15 więcej słoni, przykutych do drzew i niezdolnych do chodzenia, zsiedliśmy ze słonia i wyszliśmy.
Byliśmy tak oburzeni i ogłuszeni przez tę próbę i poczuliśmy, że musimy zgłosić firmę, ale po kilku poszukiwaniach nie mogliśmy nigdzie tego zrobić, dlatego piszemy do Ciebie.
Mamy 3 filmy z podróży i mnóstwo zdjęć.
Zgłosiliśmy to do PETA i krajowego zaufania do Thalandii. Nie mamy pojęcia, co to zrobi. Ale unikaj tego operatora:
Khaosok Discovery Co., Ltd.
11/36 Moo 5, Chalong, Muang, Phuket, Tajlandia 83130
Tel. 076–521–857 faks. 076–521–858
http://www.khaosokdiscovery.com