Mark i DCTLib opublikowali już link do oficjalnych wytycznych UE w tej sprawie (+1 dla nich), ale przydatne może być wyjaśnienie, w jaki sposób te zasady mają działać.
Po pierwsze, istnieje zasadnicza różnica między towarami, które nigdy nie były importowane w UE, a rzeczami, które zabierasz ze sobą i które chcesz przywieźć ze sobą, ale które zostały pierwotnie zakupione w UE. Być może będziesz musiał płacić podatki i cła na te pierwsze, ale te drugie nie muszą być ponownie opodatkowane . Teoretycznie celnicy mogą jednak poprosić cię o przedstawienie dowodów, że faktycznie kupiłeś je w UE. Wiele krajów posiada również tymczasową procedurę eksportu, aby ułatwić takie powrotne przywozy (szczególnie w przypadku drogiego sprzętu, takiego jak komputery, profesjonalne aparaty fotograficzne itp.)
Więc jeśli podróżujesz ze smartfonem, tabletem i laptopem, prawdopodobnie są one warte więcej niż bezcłowy dodatek, ale to nie jest tak naprawdę istotne (to nie jest cel tego dodatku). Możesz ponownie zaimportować te elementy, ponieważ cła i podatki (szczególnie w tym przypadku VAT) zostały już zapłacone (jedynym potencjalnym problemem jest to udowodnienie).
Po drugie, masz prawo importować niektóre rzeczy jako prezenty lub na własny użytek. W tym miejscu pojawia się ulga: jak szczegółowo wspomniano na stronie UE, całkowita wartość wszystkich towarów pozyskanych za granicą musi wynosić poniżej 430 EUR (jest to cena przed opodatkowaniem, więc jeden iPad jest prawdopodobnie OK, ale dwa tablety prawdopodobnie nie). Oba warunki muszą być spełnione: wartość musi być poniżej progu, a import nie może mieć „charakteru handlowego”. Nie ma ulgi na towary, które zamierzasz odsprzedać, ani żadnych przepisów na importowanie drogich rzeczy bez podatku i bez dokumentów tylko dlatego, że jest to na użytek własny.
Dodatek ma na celu dać ci swobodę w zakresie drobnych upominków i uniknąć śmiesznie niemożliwych do wyegzekwowania przepisów, które teoretycznie wymagałyby od ciebie deklarowania wszystkiego, co kupiłeś za granicą, nawet jeśli to tylko szczoteczka do zębów. Ale nie ma na celu umożliwienia częstym podróżnym obchodzenia podatku VAT i należności celnych przywozowych za wszystkie duże zakupy. Wszystkie drogie towary (elektronika, zegarki, luksusowe ubrania itp.) Wyprodukowane gdzie indziej i używane w UE powinny zostać w pewnym momencie zadeklarowane przez profesjonalnego importera (jeśli kupujesz je w UE) lub przez ciebie (jeśli robisz zakupy za granicą).
Po trzecie, istnieje pewna luka między tym, co jest dozwolone, a tym, co możesz zrobić w praktyce. Przekraczałem granicę zewnętrzną UE niezliczoną ilość razy z drogim laptopem wydanym przez firmę, czasami z elektroniką w pudełku lub z winem i alkoholem (w ramach limitu) i rzadko byłem przeszukiwany lub pytany o coś. Chociaż zawsze skrupulatnie przestrzegam zasad, z pewnością mogłem wziąć zupełnie nowego laptopa lub coś innego ponad limit i uciec od niego, a znajdziesz wielu ludzi, którzy właśnie to zrobili.
Granice UE są pod tym względem bardziej otwarte niż wiele innych granic, które znam (w tym granice Stanów Zjednoczonych). Nie powinno być co najmniej sprawdzenie paszportu (z wyjątkiem Szwajcarii), ale to nie jest rzadkością, aby wejść bez przesłuchiwany w ogóle przez organy celne. Egzekwowanie przepisów opiera się na punktualnym wyszukiwaniu, odstraszaniu i udzielaniu porad przez informatorów, a nie na sprawdzaniu wszystkiego, co się dzieje. Dlatego też celnicy przeważnie nie zawracają sobie głowy takimi rzeczami, jak pojedynczy laptop lub tablet bez opakowania.
Z tego powodu możesz uciec od kupowania drogich towarów w USA i sprowadzania ich z powrotem do UE. Ale to nie zmienia zasad. Mam nawet krewnego, który raz wpadł w kłopoty z powodu noszenia sześciu serwetek z etykietami (najwyraźniej dobrze mieściły się w granicach ulgi, ale celnik orzekł, że nikt nie będzie ich potrzebował, więc to był nielegalny import - poważnie) . YMMV.