28 listopada 2014 r. W Moskwie, na lotnisku Domodiedowo, miałem ważny bilet do USA jadący przez Moskwę-Frankfurt => Frankfurt-Toronto => Toronto-Minneapolis, MN. Posiadam wizę F-1 US i jestem obywatelem Tadżykistanu. Kiedy podszedłem do stanowiska odprawy, wręczyłem przedstawicielom paszport, aby wydrukować mi kartę pokładową i odprawić bagaż, powiedzieli mi, że potrzebuję wizy tranzytowej tranzytowej przez Kanadę, która nie jedzie przez Niemcy, dlatego nie sprawdzili nie dostałem ani karty pokładowej. Sprawdziłem w ambasadzie kanadyjskiej, czy potrzebuję wizy tranzytowej, czy jest napisane TAK. poniżej znajduje się migawka:
Potem próbowałem zadzwonić do kanadyjskiego konsulatu w Moskwie, ale nie było nikogo, kto pomagałby w kwestiach wizowych. Próbowałem zadzwonić do agencji biletowej, od której kupiłem bilet, ale nie pomogły mi w ponownej rezerwacji różnych biletów w tej samej linii lotniczej przed godziną odlotu. W końcu byłem zmuszony kupić nowe bilety, aby polecieć do USA. Moje pytania, czy też moja agencja biletowa miała poinformować mnie przez e-mail, aby uzyskać wizę tranzytową? Czy był to uzasadniony powód, dla którego przedstawiciel przy stanowisku odprawy w Moskwie nie pozwolił mi skorzystać z mojego biletu? Czy miałbym dobry powód, aby domagać się raportu o zwrot kosztów, informując, że agencja nie poinformowała mnie, że potrzebuję wizy tranzytowej? A może podróżnicy zawsze muszą wiedzieć, że tego potrzebują?
Dzięki! Jestem studentem w pełnym wymiarze godzin, a dodatkowe 650 USD to po prostu zbyt wiele, by nie wiedzieć o tej wizie tranzytowej w Kanadzie.