Wydaje się być folklorem podróżniczym, że najmniej pożądane miejsca w samolotach to środkowe miejsca (innymi słowy, z trzema siedzeniami bezpośrednio obok siebie, utkniętymi między osobą przy oknie a osobą z przejściem do korytarza). W niektórych samolotach szerokokadłubowych (np. 777 z układem siedzeń 2-5-2 ) między innymi środkowymi siedzeniami są nawet „super-środkowe” siedzenia (tak, wymyśliłem zwrot „super-środkowy” - nie jestem pewien, czy istnieje lepsze imię!)
Dla mnie, i myślę, że większość podróżnych, środkowe siedzenia są najgorsze ze wszystkich opcji: brak widoku z okna i utknęły między innymi potencjalnymi nieznajomymi, aby utrudnić wydostanie się.
Czy są więc jakieś zalety środkowego siedzenia? Czy ktoś kiedykolwiek wybiera jeden celowo i dlaczego?