Podejrzewam, że jedynym sposobem na dotarcie do niektórych z tych miejsc jest statek - żadne z tych, o których wspomniałeś, nie ma żadnego pasa startowego. Znalazłem tylko jeden sposób, aby dostać się na wyspy Kerguelen za pośrednictwem francuskiego touroperatora , ale kosztuje on 15 000 euro za 28-dniową podróż. Lepszym rozwiązaniem może być praca na prywatnym jachcie żaglowym, który zamierza odwiedzić jedną z tych wysp. Spójrz na Jamestown, port St. Helena w Mapach Google, na przykład:
Powiedziałbym, że bardziej prawdopodobne jest, że dotrzesz tam przez żeglarską przygodę niż rejs lub statek towarowy. Możesz zarobić na utrzymanie na jachcie, pracując jako członek załogi, a istnieje wiele dobrych stron do wyszukiwania jachtów, w tym:
http://www.findacrew.net/
http://www.crewfile.com
http://www.crewseekers.net
Przy odrobinie szczęścia zastanawiałem się, czym był większy statek na szczycie tego zdjęcia portu Jamestown, okazuje się, że jest to RMS St. Helena , statek pocztowy Royal Mail. Możesz jechać jako pasażer z Kapsztadu, RPA do St. Helena, a to wydaje się być najczęstszym sposobem na dotarcie tam jako turysta. Nie wygląda też na zbyt kosztowny (kilka tysięcy funtów zamiast 15 000 euro). Należy pamiętać, że ceny są w GBP.
Helena ma również oficjalną stronę turystyczną z sekcją „jak się tam dostać”. Większość miejsc ze stałymi mieszkańcami prawdopodobnie będzie miała jakąś obecność w sieci.
Każdy, kto chce odwiedzić St. Helena szybciej / taniej / z mniejszą chorobą morską, powinien pamiętać, że buduje również lotnisko .