Najwyraźniej Etiopia jest miejscem narodzin kawy . W południowych wyżynach kawy uprawiano najpierw. Czy roślina kawowa wciąż rośnie na wolności w tym obszarze i czy można wybrać się na kawę, palić ją, a następnie wypić do Etiopii?
Najwyraźniej Etiopia jest miejscem narodzin kawy . W południowych wyżynach kawy uprawiano najpierw. Czy roślina kawowa wciąż rośnie na wolności w tym obszarze i czy można wybrać się na kawę, palić ją, a następnie wypić do Etiopii?
Odpowiedzi:
Jak wspomniano w komentarzu Chostera, w Etiopii jest kilka dzikich roślin kawy. Na pewno możesz wybrać się na kawę.
Nie dotyczy to jednak picia wybranej kawy. To musi być przetworzone. Przetwarzanie kawy ma kilka różnych metod; ten, który jest najczęściej używany w Etiopii, nazywa się „ procesem suchym ”. Ta metoda może zająć do 4 tygodni, aby ziarna kawy były gotowe do spożycia.
drugą główną metodą jest proces na mokro , który wymaga specjalnego sprzętu i dużej ilości wody, która nie będzie dostępna na wolności.
Najważniejsze jest to, że jeśli chcesz spędzić kilka dni na polowaniu na kawę i zbieraniu wiśni, a następnie czekaniu od kilku dni do kilku tygodni na przetworzenie kawy, odpowiedź brzmi: tak, możesz to zrobić. W rzeczywistości jednak nie sądzę, aby było to wykonalne.
Nie niemożliwe, ale bardzo trudne ...
Kawa rośnie w cieniu, a ponad 90% etiopskiego lasu zniknęło. Nie twierdzę, że jest to niemożliwe, ale jak możesz sobie wyobrazić, to „per se” zmniejsza twoje szanse na znalezienie go na wolności.
Dzika kawa faktycznie istnieje. Znam przynajmniej niektóre lasy w odległości 180 km na południe od Addis Abeby, gdzie można je znaleźć. Jest przycinany i sprzedawany oczywiście po znacznie wyższych cenach. Jeśli go znajdziesz, spodziewam się, że ludzie będą go mocno chronić. Etiopia jest bardzo biednym krajem, a tak rzadki towar ma duży wpływ na lokalną gospodarkę.
Jeśli natkniesz się na dziką kawę, zanim zaczniesz ją zbierać, radzę najpierw zapytać miejscowych, czy jest to w porządku. Być może powinieneś je od nich kupić. Przycinając go, możesz pozbawiać go dochodów, a także przycinać go, zanim będzie gotowy. Skończysz z niczym, podobnie jak miejscowa ludność.