Zwykłem „ominąć tę technikę”, pytając w punktach informacyjnych na lotniskach, gdzie może być punkt do naładowania laptopa itp., Nawet jeśli coś zauważyłem. Zazwyczaj chętnie wskazują jeden z nich lub mówią „och, po prostu skorzystaj z tego, co znajdziesz”. W ten sposób doszedłem do wniosku, że będę w stanie się kłócić o ochronę, jeśli sprowadzi się to do bezpieczeństwa krzyczącego na mnie lub gorzej.
Odtąd widziałem też, jak niektóre lotniska nagrywają taśmą punkty mocy, prawdopodobnie dlatego, że nie chcą, żeby to wykorzystano.
Inni otwarcie wskazują na nich i wskazują darmowe Wi-Fi dookoła i tak dalej.
Jednym z poglądów jest to, że możesz wejść - każdy jest mile widziany, mimo że jest własnością prywatną. Z pewnością cieszą się, że wykorzystujesz ich moc i wodę w toalecie, zakładając, że jesteś również pasażerem. Można by argumentować w sądzie rozsądne założenie, gdyby do tego doszło, ale byłoby ciekawe zobaczyć, jak to się potoczy.
Sleepinginairports zauważa, że wiele lotnisk poczyniło duży wysiłek w celu dezaktywacji punktów sprzedaży.
Wikipedia zauważa, że w salonach na lotniskach często występują gniazdka elektryczne, z których mogą korzystać pasażerowie.
Myślę, że różnica między incydentem w Liściu a tym, o co prosisz, polega na tym, że faceta nie było w miejscu, w którym można by się było spodziewać, bez uzasadnionego oczekiwania na korzystanie z ich urządzeń. Podobnie jak w przypadku korzystania z energii elektrycznej w domu przyjaciela, jest mało prawdopodobne (mam nadzieję), że będą w stanie cię pozwać, lotnisko już oferuje ci udogodnienia i rzeczywiście chce, abyś spędził czas na jedzeniu, jedzeniu i tak dalej tam.
Oczywiście, dopóki tak naprawdę nie trafi to do sądu, nie jesteśmy prawnikami i prawdopodobnie nie możemy zrobić więcej niż spekulować, co by się skończyło, niestety.