Rzeczywista praktyka różni się znacznie w zależności od kraju, ale istnieją (przynajmniej) cztery powody, dla których hotele czują niechęć do posiadania większej liczby gości w pokoju, niż pierwotnie im powiedziałeś.
- Kod ognia . Hotele i pokoje są oceniane pod kątem maksymalnego obłożenia: jeśli zostaną aresztowani za dwie osoby w pokoju dla jednego lub (gorzej) 101 gości w hotelu ocenionym na 100, w wielu krajach obowiązują poważne sankcje prawne (za hotel).
- Zysk . Pokój dla dwojga zwykle kosztuje więcej niż pokój dla jednego, nawet jeśli w rzeczywistości jest to ten sam fizyczny pokój. Jeśli zakradniesz dwie osoby do swojego pokoju jednoosobowego, stracą one dodatkowy dochód i oczywiście beancounters nie lubią tego.
- Wymagania rejestracyjne . W wielu krajach wymagana jest rejestracja wszystkich cudzoziemców przebywających w hotelach, a niezarejestrowanie gości może być niezgodne z prawem. (Niekoniecznie ma to zastosowanie, jeśli nowo znaleziony przyjaciel jest lokalny, chociaż kilka szczególnie paranoicznych krajów rejestruje wszystkich gości hotelowych).
- Przepisy zakazujące wspólnego zamieszkania . Nie ma już większego problemu na Zachodzie, ale np. znaczna część Bliskiego Wschodu, posiadanie dwóch niepowiązanych i bez nadzoru osób przeciwnej płci w tym samym pokoju może być przestępstwem ( khalwat , „bliskość”), nawet jeśli nie upadasz i nie jesteś brudny.
Poprawne rzeczą do zrobienia etiquettewise jest więc zarezerwować pokój dla dwóch osób z góry, ale jeśli nie jesteś pewny jesteś coraz szczęście, jest to często niepraktyczne.
Praktycznym (ale nieco kłopotliwe) rzeczą do zrobienia jest, aby zażądać uaktualnienia przy ladzie, w którym momencie mogą również zarejestrować gości. W miejscach takich jak Tajlandia, gdzie wynajem na randki i turystyka erotyczna to duży biznes, hotele albo nakładają „opłaty za gości” za gości z dnia na dzień, albo (w dolnej części) wyraźnie sprzedają się jako „przyjazne dla gości”; o ile wiem, w Bangkoku jest dokładnie jeden hotel, który ogłasza się „bastionem zdrowej turystyki” i zakazuje noclegu gościom, dzięki czemu zyskał niewielki rozgłos!
Ale jeśli utkniesz w jakiejś instytucji podobnej do Atlanty, np. Japońskie hotele biznesowe, w których „singiel” naprawdę oznacza „singiel” i musiałbyś dostać inny pokój, możesz po prostu zrobić tak, jak my, studenci uniwersytetów międzynarodowych w akademikach, i przekraść się przez ucieczkę przeciwpożarową, niezauważony przez koralik oczy nocnego ochroniarza przy głównym wejściu i miej nadzieję, że dobre wibracje równoważą złą karmę.
Lub, jeśli nie jesteś tak niepewny jak student wymiany i jesteś w Japonii (a właściwie w większości w Azji), możesz wynająć hotel miłości i dostać okrągłe łóżko, lustra na suficie i niewolę Hello Kitty czuwa nad Tobą.