Mam schorzenie, które tylko czasami potrzebuje lekarstw, w większości przypadków nie. Mój lekarz dał mi zestaw recept, z których mogę skorzystać, gdy stan się pojawi. Idę do apteki tylko po ten lek, jeśli jest potrzebny lub przed podróżą, więc mam go przy sobie za granicą. W większości przypadków nie używam moich leków i wyrzucam je po upływie ważnego terminu. Zastanawiam się tylko, że - podobnie jak międzynarodowe prawo jazdy - istnieje międzynarodowy standard recepty, który można zaakceptować na całym świecie, więc nie muszę zabierać ze sobą leków.