Chociaż nigdy nie widziałem tego w formularzu celnym ani nie pytano go o to w urzędzie celnym, było to bardzo popularne podczas odprawy. Nigdy nie kłamię, więc tak by się stało:
Czy sam spakowałeś swoje torby? Tak.
I wtedy
Czy torby były poza twoim zasięgiem wzroku lub kontroli, odkąd je spakowałeś? Tak, zostawiłem je przez cały dzień w hotelowej torbie na bagaż lub w torbie konferencyjnej przez cały dzień, albo były w bagażniku taksówki aż na lotnisko.
Nic mi się nigdy nie stało po powiedzeniu „Tak” w ten sposób. W rzeczywistości pytanie to po pewnym czasie stało się znacznie bardziej skomplikowane (czy te torby były poza zasięgiem wzroku i kontroli w miejscu publicznym, czy gdzieś bez nadzoru?), Zanim przestały je zadawać.
Widziałem, na granicy bezpieczeństwa, że pytanie to jest zadawane przez organy celne i imigracyjne podczas drugiej kontroli. (Drugorzędne to nie kabiny, w których ustawiasz się w celu pokazania paszportu, ale pokój z boku, do którego wysyłanych jest tylko kilku pasażerów.) Gdy zdecydują się przejrzeć twoje torby, mogą zapytać, bardzo znudzony głos „rutynowe pytanie”: „Czy to twoja torba? Czy sam ją spakowałeś? Jesteś świadomy całej jej zawartości?” Potem, gdy coś znajdą, ludzie często mówią „Co to jest? Nie umieściłem tego tam!” a agenci są jak „powiedziałeś mi, że spakowałeś własną torbę. Kłamałeś? Kto spakował tę torbę?” - wygląda na to, że jest to strategia polegająca na zapobieganiu obronie „tego nie umieściłem” lub na tyle denerwującemu, że powiesz im, kim jesteś noszę kontrabandę dla. Nie mam wrażenia, że to pytanie przesiewowe, to pytanie, które zadają, kiedy zdecydują się cię przeszukać.
Jeśli ktoś zapyta „czy sam spakowałeś tę torbę”, NIGDY nie mów po prostu „nie”. Powiedz „moja dziewczyna włożyła wszystkie ubrania dla nas obu” lub „moja mama jest naprawdę dobra w wypełnianiu walizek, więc włożyła wszystko po tym, jak wybrałem to, co brałam” lub „oboje zrobiliśmy pakowanie”. Po prostu mówienie „bez dźwięku” celnikowi, jak „ten facet, którego poznałem jakiś czas temu, zatrzymał się z pełną walizką, w którą nigdy nie zawracałem sobie głowy” i możesz się domyślić, że nie jest to mądre posunięcie.
Nie kłam jednak. Nie ma nic złego w noszeniu czegoś dla kogoś innego, jeśli wiesz, co to jest i jest to legalne do noszenia. Istnieje wiele błędów w kłamaniu, nawet jeśli to, o co kłamiesz, nie jest złe. A ci ludzie, ich cała praca polega na wykrywaniu, że kłamiesz. Nawet nie zawracaj sobie głowy.