Ostatnio obserwowałem osoby zajmujące się bagażem ładujące bagaż do mojego samolotu w Amsterdam Schiphol, kiedy czekałem w kolejce na pokład (20-30 minut przed startem). Pewna kobieta zajmująca się bagażem zaczęła rozładowywać pociąg z wózkiem bagażowym, zaczynając od ostatniego wózka. Była bardzo wolna i zbierała tylko mniejsze kawałki. Podejrzewam, że czekała na mężczyzn, którzy pomogą jej z cięższymi. Mniejsze, a także miękkie elementy były ułożone na wierzchu wózków, podczas gdy masywne twarde walizki leżały na dole wózków. Najwyraźniej trzeba było dokonać sortowania podczas ładowania (co uspokoiło mnie, ponieważ podróżowałem z miękkim plecakiem). Ponieważ nie widziałem tam mojego bagażu, przypuszczam, że został już załadowany (miałem 2,5 godziny transferu w Schiphol). Jednak przy odbiorze bagażu dość szybko odebrałem swój bagaż. Co ciekawe, Spotkałem podróżnika, który miał dokładnie takie same loty jak ja, a kiedy opuszczałem lotnisko, wciąż czekał na swój kawałek. Jedną z różnic było to, że miałem plecak, a on miał zwykłą walizkę.
Chodzi mi o to, że widziałem tylko niewielką część całego procesu, ale było dużo miejsca na szyfrowanie zamówienia. W większości jest to praca ręczna wykonywana przez wiele osób i myślę, że to czyni ją dość nieprzewidywalną.
Co do plecaków - wspomniałem, że kiedy natknąłem się na kilka lotnisk, gdzie mają one osobne torby na plecaki z luźnymi paskami, więc zakładam, że mogą istnieć różne sposoby radzenia sobie z nimi. Jednak nie zauważyłem ani nie słyszałem o (nie) zaletach posiadania tego rodzaju bagażu.
Wreszcie, w pewnym sensie pogodziłem się, że to czysta szansa, kiedy odzyskuję swój bagaż i zwykle próbuję zrobić małą sztuczkę. Po prostu zajmuję się różnymi rzeczami między lądowaniem a odbiorem bagażu. W tym czasie sprzątam swój bagaż podręczny, zmieniam ubrania, gdy chodzę do cieplejszych / zimniejszych miejsc, sprzątam portfel - wymieniam waluty, przygotowuję bilety autobusowe itp., Idę do łazienki, aby się odświeżyć, czy to makijażu, czy myć zęby, także , po długim locie miło jest trochę rozciągnąć. Gra z telefonem też jest w porządku - zmień kartę SIM, może poszukaj gniazdka, aby ją nieco naładować. Po wykonaniu tych wszystkich rzeczy zbliżam się do miejsca odbioru bagażu pełnego niecierpliwych ludzi, którzy czekają tam już od wieków. Dla mnie to dopiero początek oczekiwania i zazwyczaj dostaję bagaż w ciągu kilku minut, a moje nerwy są uratowane.