Bawiłem się przez ostatni rok w Ameryce Południowej i Azji Środkowej, a nawet w Europie. Mam kilka tabletów i wszystkie mają określone marki. Oczywiście w aptece, apteka, apteek lub jakkolwiek to się nazywa w każdym miejscu, nawet nieznaczna zmiana wymowy powoduje zamieszanie - „Warfarin” kontra „VarfarIn” to różnica między pomieszaniem a klarownością (!).
Odkryłem, że najlepiej jest pokazać im poprzednie pudełko / pojemnik z meds, jeśli go masz - ponieważ mogą rozpoznać markę, a jeśli nie, to „ogólną” nazwę. Lub w jednym przypadku w Uzbekistanie poszedłem na Wikipedię i szukałem narkotyku i tam znalazłem, jak się nazywa.
Pamiętaj jednak, aby sprawdzić dawkę, ponieważ stężenia mogą się różnić w zależności od kraju, a następnie sprawdź ją online, jeśli dadzą ci coś, co wydaje się nieco inne - miałem lekarza w szpitalu w Tadżykistanie przepisał mi coś zupełnie źle - gdybym ślepo przestrzegał ich instrukcji, trafiłbym do szpitala!
Wiem, że Ankur wspomina o farmaceucie lub lekarzach - ale poważnie, w niektórych z tych krajów ich rady były szokujące - oferowanie mi suplementów „wapnia” zamiast rozrzedzaczy krwi, dość przerażające! W najgorszym przypadku, miej pod ręką numer telefonu swojego lekarza ogólnego, ponieważ możesz do niego zadzwonić i sprawić, by sprawdził i potwierdził, że jest w porządku.
Jednak większość „turystycznych” leków - ból głowy, żołądek itp. Są dość powszechne i powszechne wszędzie, a prosty zarośla z bólem twarzy lub wskazujący na brzuch zwykle wywołują współczujący wygląd i odpowiedni lek dla tego obszaru :)