Jako ktoś, kto jeździ w Tokio prawie codziennie, dodam też pięć centów.
Jedną ogólną zasadą dla rowerzystów w Tokio jest pamiętanie, że rower to pojazd, a nie pieszy na kołach. Tokio nie jest szczególnie przyjazne dla rowerzystów ze względu na brak infrastruktury rowerowej, ale poza tym jazda na rowerze w Tokio jest fajna.
Co oznacza, że nigdy nie jeździsz chodnikiem. Jest to nie tylko niebezpieczne, ale także nielegalne. Aby podać więcej szczegółów - nielegalne jest, jeśli chodnik jest węższy niż trzy metry, jeśli dobrze pamiętam, ale nie powstrzymałoby to policjantów przed zbliżeniem się, jeśli jest nieco szerszy.
Po drugie, większość rowerzystów w Tokio jest winna zwracania bardzo małej uwagi na zasady, więc patrzenie na innych i robienie tego samego jest bardzo złym pomysłem. Jedź tylko lewą stroną, zatrzymuj się na czerwonym świetle, nie przekraczaj dużych przejazdów po przekątnej, rób to na takich samych zasadach, jak lekkie motocykle. I pamiętaj, że inni rowerzyści często ignorują światła i czasami jadą po prawej stronie - więc musisz na nie uważać.
Kierowcy samochodów są zwykle troskliwi, a inni piesi nie powinni ci przeszkadzać, jeśli nie jeździsz po chodniku.
Parkowanie jest problemem. W większości centralnych części Tokio parkowanie gdzieś na poboczu drogi jest nielegalne, ale można zauważyć, że parkuje tam wielu rowerzystów. W rzeczywistości nie ma dużego wyboru. Brakuje dedykowanych parkingów rowerowych i nie pozostawiasz roweru zaparkowanego w niewłaściwym miejscu przez bardzo długi czas.