Zastanawiam się nad zabraniem netbooka z mojej podróży do Chin, przylatując przez międzynarodowe lotnisko w Pekinie. Najbardziej martwi mnie to, co stanie się na granicy.
Czy musze to pokazać na granicy, czy tylko popatrzeć na to na żądanie. Czy muszę go wyjąć z plecaka? Słyszałem, że od czasu do czasu sprawdzają, jakie książki ludzie mają na swoim czytniku elektronicznym (prawdopodobnie na podstawie próbki), czy to się naprawdę dzieje? Chciałbym wiedzieć, czego mogę się spodziewać, podróżując do Chin z netbookiem w plecaku.