Czytałem o ludziach chorujących na pokładzie lotu (lub gorzej) - powiedzmy o zawale serca, zadławieniu się, napadzie padaczkowym lub czymś, co naprawdę wymaga pilnej pomocy medycznej, niedostępnej dla personelu i sprzętu na pokładzie lot.
Jaka jest procedura w tym momencie? Czy to od kapitana zależy decyzja o objeździe czy linia lotnicza, czy też pasażer może na przykład o to poprosić? A może po prostu kontynuujesz i masz nadzieję, że wszystko się dobrze skończy?