Krótko mówiąc, nie, nie powinieneś się martwić.
Dawka promieniowania jest bardzo do zaakceptowania, a przy wystarczającej przerwie pomiędzy (przy 60 lotach rocznie masz średnio 6 dni, co jest wystarczającą ilością), jest nieistotna.
Jasne, może zachorować na raka (nikt nie może zagwarantować, że nie będzie!), Ale jeśli nie, nie można winić za to swoje podróże. Najprawdopodobniej i tak byś to dostał i nikt nie będzie w stanie powiedzieć, dlaczego. Równie dobrze może pochodzić z wody, którą wypiłeś, rakaogenów w jedzeniu, określonego wirusa lub po prostu ... pecha.
Promieniowanie jest zjawiskiem naturalnie występującym, a dawka, o którą się martwisz, jest znacznie mniejsza niż tolerowana przez załogę lotniczą łatwo i bez problemów zdrowotnych. Nieuniknione stałe promieniowanie tła, choć znacznie niższe, jest prawdopodobnie tak samo szkodliwe, jak przerywane nieco wyższe narażenie. Mieszkanie w betonowym budynku jest o wiele bardziej szkodliwe (i nikt się tym nie martwi, w tym ja!), Ponieważ ponadprzeciętne promieniowanie jest stale obecne, a nie przerywane.
Nawet przy znacznie wyższych dawkach, na jakie narażona jest załoga lotnicza (kilkadziesiąt razy, w ciągu dziesięcioleci), twoje ciało jest w stanie naprawić szkody, pod warunkiem, że pomiędzy nimi są okresy odpoczynku (co najmniej jeden dzień). Natura (lub ewolucja, nazywaj to, co chcesz) ma - w granicach - dostosowaną do promieniowania i może sobie z nim poradzić. Naprawa DNA jest fundamentalnie ważną częścią życia. Nie możesz nigdy wyjść na słońce, jeśli to nie zadziała (przynajmniej w większości) niezawodnie.
W radioterapii otrzymujesz dwucyfrowe Szarości w ciągu kilku tygodni (co, w zależności od tkanki, odpowiada jednocyfrowym, dwucyfrowym lub potrójnym Sieverts). Nie milli, nie mikro. Zasadniczo około dziesięć milionów razy więcej niż martwisz się dawką.
Podczas gdy tak ogromna dawka tak naprawdę nie spada „bez wpływu” na otaczającą tkankę, nawet przy tak ogromnie szkodliwych dawkach efekty są zaskakująco łagodne, pod warunkiem, że między ekspozycjami jest wystarczająca ilość odpoczynku. To jest cały punkt radioterapii. Zdrowa tkanka zregeneruje uszkodzenia w okresie odpoczynku, podczas gdy guz nie.