Pewnego dnia poleciałem z USA do Londynu Heathrow na pokładzie samolotu United Airlines.
Jako obywatel brytyjski z paszportem elektronicznym przeszedłem kontrolę paszportową, ale z kolejki widziałem, że Amerykanie podczas lotu będą mieli za chwilę!
Kiedy dotarłem do przenośnika bagażu, było już mnóstwo worków. Były torby, które wyszły przez przenośnik podający, ale trzymał je zautomatyzowany system, czekając na przerwy w głównym przenośniku, zanim je zrzuci. Moja torba jeszcze nie dotarła.
Po pewnym czasie nudziłem się i trochę frustrowałem. Zwolniono bardzo niewiele worków, ponieważ na głównym przenośniku nie było wystarczająco dużych przerw. Zacząłem więc grupować torby na przenośniku bliżej siebie, aby zrobić większe szczeliny, aby umożliwić zwolnienie większej liczby worków.
Po 5-10 minutach przybył członek personelu Heathrow i zaczął ściągać torby z przenośnika, stawiając je w pobliżu i zwalniając znacznie więcej miejsca niż ja. I w końcu przyjechała moja torba.
Moje pytania:
- Czy są jakieś powody, dla których nie powinienem przenosić worków innych ludzi na przenośnik?
- Czy istnieją powody, dla których nie mogłem usunąć worków innych ludzi z przenośnika i je podnieść?
O ile mi wiadomo w prawie brytyjskim nie ma nic przeciwko dotykaniu cudzych rzeczy; odpowiednie sformułowanie, które mogę wymyślić, pochodzi z przepisów o kradzieży, które mają sformułowanie podobne do „zamiaru trwałego pozbawienia” ludzi ich rzeczy , czego oczywiście nie robię. Bardziej martwię się, że zwrócę uwagę personelu lotniska / ochrony i opóźnię mnie za przesłuchanie lub coś w tym rodzaju.
Odpowiedzi z perspektywy Wielkiej Brytanii są prawdopodobnie najbardziej odpowiednie, chociaż ponieważ może się to przytrafić wielu osobom w wielu różnych krajach, osobiście chętnie przyjmę międzynarodowe odpowiedzi (o ile nie spowoduje to zbyt szerokiego pytania).