Jesienią jadę do trzygwiazdkowej restauracji Michelin w Nowym Jorku. Na ich stronie internetowej jest napisane, że w menu degustacyjnym o ustalonej cenie, zarówno menu dań, jak i para napojów są „łącznie z usługą”.
Czy to oznacza, że jeśli dodamy te dwie ceny do siebie, to będzie mnie to ostatecznie kosztować? Czy nie oczekuje się ode mnie napiwku ani grosza, nawet jeśli obsługa była fantastyczna? Czy do tego dochodzi podatek od sprzedaży i / lub stanowy?
Dla przypomnienia, mimo że pochodzę z Europy, nie mam absolutnie żadnego problemu z dawaniem napiwków, kiedy się tego spodziewam. Prawdopodobnie przesadzam mimo wszystko, kiedy jestem w USA, żeby nie oszukiwać personelu obsługi za ciężko zarobione zarobki. Nie chcę nikogo urazić.