Będzie to zależeć od tego, co napiszesz, kogo dostaniesz na granicy i co jeszcze zrobisz.
Na przykład widziałem osobę, która nie ma hotelu, kiedy przybyła do urzędu celnego w USA. Dosłownie się odwrócił i zapytał kogokolwiek w kolejce, czy zna adres hotelu, i czy ktoś nazwał ten z Pretty Woman na Rodeo Drive. Napisał to i podał strażnikowi granicznemu, który wzruszył ramionami, ostemplował i dokończył proces.
Teraz w wielu krajach rzadko używa się tego adresu. Przydaje się w nagłych przypadkach, gdy muszą się z tobą skontaktować (zakładając, że się nie przeprowadziłeś).
Nie możesz kłamać. Możesz odłożyć hostel, dostać się tam, znaleźć, że stracili rezerwację i są pełne, i musisz zostać gdzie indziej. Możesz nawet jechać do miasta X, samochód się psuje i musisz zostać w przydrożnej gospodzie. Rzeczy się zmieniają.
Jest to jednak oficjalna forma rządowa z obcego kraju. NIGDY nie chcesz na nich celowo leżeć. Więc jeśli znasz adres, najlepiej go odłożyć. I odłóż prawdę. Kiedyś spędziłem 30 minut na międzynarodowym lotnisku w Orlando, podczas gdy urzędnik imigracyjny otworzył stronę internetową miejsca, w którym powiedziałem, że się zatrzymuję, i sprawdziłem lot, o którym mówiłem, że mój przyjaciel przylatuje, i potwierdziłem adres i czy to w ogóle można się tam dostać tej nocy.
Aby odpowiedzieć na twoje pytanie, tak, mogą i sprawdzają. Jeśli mogą otworzyć stronę internetową, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zadzwonili do hotelu w celu potwierdzenia „rezerwacji”, zwłaszcza jeśli nie masz papierowych dowodów potwierdzających tę rezerwację.
Na marginesie, przypuszczam, że mógłbyś spróbować powiedzieć: „Zostaję z moim przyjacielem i spotykam się z nim na zewnątrz, więc nie znam jego adresu” lub coś podobnego, jeśli tak naprawdę nie chcesz adresu przyjaciela na ten temat, ale wtedy mogą zadzwonić do przyjaciela, a jeśli twoje historie się nie zgadzają .... więcej problemów.
Podsumowując: uczciwość jest tutaj najlepszą polityką.