Niedawno przeleciałem dużą różnicę szerokości geograficznej zimą i okazało się to trudnym doświadczeniem.
Leciałem z regionu umiarkowanego (19 ° C / 66 ° F) w znacznie chłodniejsze miejsce (-21 ° C / -6 ° F). W samolocie zabrałem ze sobą dodatkową kurtkę i płaszcz zimowy. Początkowo myślałem, że będę musiał znieść trudną pogodę tylko podczas krótkiego spaceru od lotniska do transportu do hotelu, więc po prostu nosiłem normalne (na umiarkowane warunki pogodowe) spodnie i trampki, ponieważ chciałem mieć wygodną drzemkę podczas lot (kabina wydawała się cieplejsza niż pogoda w dniu wylotu). Ale w końcu samolot nie dostał mostu odrzutowego, a autobus podczas długiej podróży do hotelu wydawał się zepsuty. Było tak zimno, że bolały mnie palce u nóg, a kolana były niewygodne.
Po tym doświadczeniu pomyślałem / zbadałem kilka opcji:
- Wymiana ubrań z bagażu na lotnisku jest z pewnością dobrym rozwiązaniem, ale koordynator na miejscu spieszył się i zostaliśmy zabrani do autobusu zaraz po odebraniu bagażu. Ponadto niektórzy z moich przyjaciół zgubili bagaż i musieli czekać na jeden dzień, aby odzyskać swoje ubrania. Chciałbym więc pominąć tę opcję.
- Przeczytałem kolejne podobne pytanie, ale warunki pogodowe wydawały się być przyjemniejsze (koszulka + warstwa środkowa + polar są więcej niż wystarczające).
- Podkładka ocieplająca może być możliwym rozwiązaniem, ale z mojego doświadczenia trudno jest przewidzieć, kiedy będą wystarczająco ciepłe, a wsadzenie ich do spodni nie jest prostym zadaniem, gdy jesteś w samolocie.
Więc jeśli znów wpadnę na ten scenariusz, czy istnieje sprytny sposób na zaplanowanie noszenia ręki bez noszenia i zmiany wielu ubrań (i butów zimowych) na pokładzie?